Przepis na ten sernik pochodzi z bloga Czekoladą utkane, został jednak w małym stopniu przeze mnie zmieniony. Wyszedł na prawdę pyszny, kremowy i mocno kokosowy! :)
Składniki:
spód:
- 200 g herbatników pełnoziarnistych lub maślanych
- 80 g masła
masa serowa:
- 1 kg twarogu sernikowego waniliowego
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 duże jajka
- 1/3 szklanki śmietany 30%
- pół szklanki wiórek kokosowych
- 3/4 szklanki mleka kokosowego
dekoracja:
- 100 g białej czekolady
- 1/3 szklanki śmietany 30%
- wiórki kokosowe
- kulki Rafaello (u mnie 9 sztuk)
Przygotowanie:
Ciasteczka kruszymy wałkiem lub w blenderze na proszek, a następnie mieszamy z roztopionym masłem. Tortownicę (średnica 24 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Na spód wykładamy masą ciasteczkową i odstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Piekarnik nastawiamy na 170 stopni, a na najniższą półkę wkładamy naczynie żaroodporne do połowy napełnione wodą.
Ser ucieramy z mąką, dodajemy po jednym jajku cały czas miksując. Następnie wlewamy śmietanę, wsypujemy wiórki i dodajemy mleko kokosowe. Wszystko miksujemy przez chwilę do połączenia składników. Gotową masę wylewamy na spód ciasteczkowy.
Jeżeli mamy twaróg sernikowy naturalny to dodajemy do masy 1,5 szklanki cukru. Ja kupiłam ser waniliowy, dlatego cukru już nie dodawałam gdyż był wystarczająco słodki.
Do nagrzanego piekarnika, na środkową półkę wstawiamy formę z ciastem i pieczemy około 70 minut. Po upieczeniu sernik studzimy w uchylonym piekarniku około godzinę.
Do małego garnka wlewamy 1/3 szklanki śmietany 30%, wrzucamy połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i podgrzewamy cały czas mieszając, aż czekolada się roztopi.
Ostudzony sernik dekorujemy polewą, wiórkami kokosowymi i kuleczkami Rafaello.